czwartek, 9 października 2014

Pięćdziesiąty szósty dzień
5km bieg na stadion 21min średnio po 4:19min/km
6x400m na 2minótowych przerwach
1)69s
2)73s
3)77s
4)72s
5)73s
6)69s
7km wybiegania w 33min14 po 4:44min/km

Pięćdziesiąty siódmy dzień
10km lekko w 47min 44s po 4:46min/km
2-3 rytmy trochę się zacząłem sypać ale jakoś może uda się to poskładać

Pięćdziesiąty dziewiąty dzień
13km 800m ostatnie 5km po 4:53min/km śr na tętnie średnim 140

Sześćdziesiąty dzień
9km truchtu po 5:13min/km spokój przed burzą następny dzień to Mistrzostwa Polski w Nocnym Biegu Na Orientację

Sześćdziesiąty pierwszy dzień
Na nocny niefart 100% zgasła mi lampa a mogło być tak dobrze ale trudno się mówi trzeba żyć dalej

Sześćdziesiaty drugi dzień
Mistrzostwa Polski w Sztafetach sprinterskich trasa 2600m biegałem 17min trochę błędów + długie legginsy ocieplane spowodowały zniszczenie fizyczne że nie było z czego przyspieszać
Po południu wyszedłem na 25km w czasie 116min34s po 4:39min/km

Sześćdziesiaty trzeci dzień
Rowerem przejechałem około 50km trudno powiedzieć bo mi się garmin rozładowała ale tego dnia byłem bardzo zajebany ponieważ 25km weszło w nogi trochę

Sześćdziesiąty czwarty dzień
3km500m bieg na stadion w czasie 16min18s po 4:36min/km
6x1km przerwa 3min

Wszystkie robione na stadionie żużlowym i w wietrzną pogodę do czasów trzeba dodać około 10s ponieważ garmin na stadionie źle trochę mierzy
1)3:06
2)3:06
3)3:06
4)3:04
5)3:09
6)3:05




4km powrót do domu w czasie 19min po 4:44min/km

Sześćdziesiąty piąty dzień
Znów nie naładowałem garmina ale mój organizm już sam wie gdzie jest 16km a raczej mój wzrok ponieważ biegam tymi trasami 70% swoich treningów od razu wiem gdzie jest jaki kilometr
Biegłem tempem na pewno poniżej 5min/km ale nie szybciej niż 4:40min/km ogólnie lekko

Sześćdziesiąty szósty dzień
10km w czasie 47min04s po 4:42min/km
zrobiłem jeszcze 10x 90-100m rytmów mniej więcej po 15s każdy

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz